Grom Poczesna - Warta Myszków (b)

Mecz zapowiadał się ,ponieważ spotkały się dwie czołowe drużyny B-klasy. Niestety jednak od początku gra wyglądała chaotycznie , mało było składnych akcji , a taktyka obu drużyn polegała na długich podaniach do napastników. Żaden zespół nie był wstanie wypracować przewagi. Wreszcie po jednym zrzutów rożnych wykonywanemu przez Kuziorowicza Ładnym i co ważne celnym strzałem głową Marciniec daje prowadzenie Gromowi. W niedługim czasie jednak goście doprowadzają do wyrównania. Sokołowski traci piłkę w środku pola , potem Ujma pozwala się minąć i dośrodkować napastnikowi Warty. W końcu zawodnik gości strąca piłkę a ta uderzeniem w nogi Mrożka zmienia kierunek i wpada do naszej bramki. Potem jeszcze kilka razy zagroziliśmy bramce gości lecz nie było zbyt klarownych sytuacji do zmiany wyniku , poza jedną kiedy to nikt nie zmienil kierunku piłki toczacej się wzdłuż bramki Warty. Po zmianie stron obraz gry wyglądał podobnie jak w pierwszej części, długie podania i walka w powietrzu. W 68 minucie napastnik gości wykonał rajd lewą stroną boiska mijając kilku naszych graczy i dopiero Ujma zatrzymał jego atak. Niestety w sposób nieprzepisowy i do tego w polu karnym. Na szczęście między słupkami stoi Nocoń. Magic wspaniale broni strzał z rzutu karnego. Jednak dwie minuty później zamieszanie wśród obrońców, którzy zamiast wybić piłkę podają ją napastnikowie Warty, który już nie zmarnował okazji sam na sam z Noconiem. Po stracie bramki GROM rzucił się do odrabiania strat. Niestety ataki te przypominały walenie głową w mur. Mimo, iż oddawaliśmy sporo strzałów to były one albo niecelne albo blokowane przez obrońców albo zbyt słabe by pokonać golkipera gości. W końcu w 83 minucie po rzut wolny wykonuje Kaźmierczak. Podaje do Kowalczyka, który stojąc tyłem do bramki zagrywa piłkę do tyłu do Kopaczewskiego, który strzałem z pierwszej piłki doprowadza do wyrównania. Po drodze piłka ociera się o nogi podającego Kowalczyka.
Obie drużyny atakowały do samego konca ale wynik nie uległ już zmianie.
Dopiero kilka godzin po zakończeniu spotkania okazało się, że mecz ma "drugie dno"....

Wynik meczu został zweryfikowany na korzyść GROM Poczesna ze względu na występ zawodnika nieuprawnionego do gry w drużynie gości. Zawodnik ten wystąpił na podstawie cudzych dokumentów.