Start Kamień
Start Kamień Gospodarze
2 : 0
2 2P 0
0 1P 0
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Goście

Bramki

Start Kamień
Start Kamień
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Kary

Start Kamień
Start Kamień
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Skład wyjściowy

Start Kamień
Start Kamień
Brak danych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice


Skład rezerwowy

Start Kamień
Start Kamień
Brak dodanych rezerwowych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Numer Imię i nazwisko
Grzegorz Ciombor
roster.substituted.change 55'

Sztab szkoleniowy

Start Kamień
Start Kamień
Brak zawodników
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

27.09.2021

Start Kamień - SPRiN Regulice 2:0 (0:0)

Bramki: P. Panek, Panek

SPRiN: Piwowarczyk- Starzykiewicz, M. Matusik, Banaś, Śliz- Sikora, P. Matusik, Siemek (55' Ciombor), Ginter, J. Ciołek- Turek

W sobotnie popołudnie zawodnikom Regulic przyszło się mierzyć na ciężkim terenie w Kamieniu. Drużyna gospodarzy słynąca z twardej i ostrej gry nie są gościnni, ostatni raz komplet punktów z tego terenu wywiozła Arka Babice 1 września 2012 roku. Gra Regulic uległa poprawie w porównaniu z kilkoma poprzednimi meczami, szczególnie dobrze w środku pola radził sobie duet Paweł Matusik&Tomasz Siemek, niestety ten drugi doznał kontuzji, gdyż Piotr Panek zbyt dosłownie wziął do siebie zasadę o nieodstawianiu nogi, wielokrotnie w meczu ostro i brutalnie faulując przeciwnika, za co otrzymał tylko żółtą kartkę.

Na początku meczu śmielej zaatakowali goście z Regulic i to właśnie oni powinni strzelić pierwszego gola, piłkę zagraną wzdłuż bramki przejął Ciołek mijając jednocześnie bramkarza, jednak piłka odskoczyła mu w bok i uderzył za lekko i obrońca wybił piłkę daleko. Niedługo później z rzutu wolnego strzał trenera Matusika wylądował na poprzeczce. Gospodarze podrażnieni tymi sytuacjami zaczęli grać odważniej do przodu. Atak Regulic zastopował obrońca i wybił piłkę daleko do przodu, a tam niepilnowany był Panek, do którego daleko przed własne pole karne wybiegł Piwowarczyk, zawodnik Startu minął bramkarza, jednak piłka uciekła mu daleko do boku i z dośrodkowaniem poradziła sobie defensywa Regulic. Najlepszą okazję stworzyli sobie po błędzie obrony, w wyniku braku komunikacji między M. Matusikiem, a Ślizem, przeciwnik wyszedł sam na sam, jednak Piwowarczyk obronił strzał.

Po upływie 10 minut drugiej połowy brutalnie Siemka faulował Panek, zaatakował kolanem w udo gracza Regulic, po tym przewinieniu Siemek nie był w stanie kontynuować gry i przy pomocy kolegów z drużyny opuścił boisko, sędzia z tylko dla siebie znanego powodu nie usunął w tym momencie Panka, który miał już na koncie żółtą kartkę. W miarę upływu czasu ataki gospodarzy stawały się coraz groźniejsze, Piwowarczyk dwukrotnie wygrywał pojedynki sam na sam. W odpowiedzi Paweł Matusik będąc w dobrej sytuacji posłał piłkę obok dalszego słupka, a po rzucie rożnym strzał Banasia został zablokowany. Nie ulega wątpliwości że to Start Kamień był bliższy zdobycia bramki, po dośrodkowaniu piłkę do kolegi na 10m zgrał napastnik, ale strzał w krótki róg dobrze obronił Piwowarczyk. Szczęście, które momentami sprzyjało gościom musiało się kiedyś skończyć, do czego przyczynił się w pewnym stopniu sędzia. Po starciu w środku boiska pokazał przywilej korzyści dla drużyny Regulic, jednak w tym momencie przeciwnicy przejęli piłkę, sędzia powinien wrócić do poprzedniego przewinienia, puścił jednak grę, a Panek otrzymując prostopadłe podanie wyszedł sam na sam, pierwszy strzał obronił Piwowarczyk do spółki z Ginterem, jednak dobitka okazała się skuteczna. Po straconej bramce Regulice starały się odrobić straty, przy czym zapomnieli nieco o obronie i chwile po utracie bramki w polu karnym gości znalazło się 4 graczy gospodarzy mając przed sobą tylko obrońcę i bramkarza, ale Piwowarczyk i Banaś zażegnali niebezpieczeństwa. W jednej z ostatnich akcji meczu szarżującego Piotra Panka sfaulował Banaś, a starszy wiekiem Panek wykorzystał karnego ustalając wynik meczu na 2:0.

Mimo momentami lepszej gry Regulice odniosły już 10 porażkę w tym sezonie, malutkim światłem w tunelu jest fakt, że w końcu obyło się bez poważnych błędów ze strony defensywy bądź bramkarza SPRiN-u. W przyszłą niedziele zakończenie rundy jesiennej, do Regulic przyjeżdża na mecz vicelider, czyli Arka Babice.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości