SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Gospodarze
2 : 1
2 2P 1
0 1P 0
Zryw Brodła
Zryw Brodła Goście

Bramki

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
90'
Widzów:
Zryw Brodła
Zryw Brodła
Nieznany zawodnik

Skład wyjściowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Zryw Brodła
Zryw Brodła
Brak danych


Skład rezerwowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Numer Imię i nazwisko
Tomasz Starzykiewicz
roster.substituted.change 20'
Janusz Wójcik
roster.substituted.change 80'
Zryw Brodła
Zryw Brodła
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników
Zryw Brodła
Zryw Brodła
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

08.10.2021

SPRiN Regulice - Zryw Brodła 2:1 (1:0)

Bramki: Wojciech Sikora 35', Paweł Matusik 80' - Tekielak 55'

SPRiN: Piwowarczyk- Prasak, Czech (20' Starzykiewicz), M. Matusik, Ciombor- Sikora, P. Matusik, K. Turek, Kulczyk, Zygar (80' Wójcik)- Dudek.

Od początku meczu zawodnicy Brodeł zyskali przewagę w środku boiska, w którym zabrakło kontuzjowanych Filipa Seremaka i Sławomira Lizonia. W pierwszej połowie silnie wiejący wiatr i słaba gra bez piłki zawodników SPRiN-u spowodowały że to drużyna Zryw-u miała przewagę w tej części meczu. W 20 minucie bardzo groźnej kontuzji barku doznał Leszek Czech, karetką został przetransportowany do szpitala. Goście często zagrażali bramce Regulic. Po prostopadłym podaniu Piwowarczyk zdążył wybić piłkę na rzut rożny spod nóg wychodzącego na czystą pozycję napastnika. Defensorzy gospodarzy reklamowali pozycję spaloną, lecz sędzia nie uniósł chorągiewki. Kolejną sytuację sprowokował trener Matusik, tracąc piłkę w okolicach własnego pola karnego, lecz do spółki z Turkiem zdołali zablokować strzał przeciwnika we własnym polu karnym. Pierwszą dobrą okazję do zdobycia bramki dla Regulic miał Zygar, po prostopadłym podaniu od Pawła Matusika, skrzydłowy wbiegł w pole karne i uderzył pod poprzeczkę, bramkarz odbił piłkę na rzut rożny. Niedługo później groźnie z daleka uderzał Starzykiewicz, ale piłka poleciała nad poprzeczką bramki. Kolejna akcja w 35 minucie przyniosła już bramkę drużynie SPRiN-u. Zygar podał wzdłuż linii bocznej do Pawła Matusika, ten minął dwóch rywali i będąc już w polu karnym dośrodkował w kierunku dalszego słupka, a tam z bliskiej odległości piłkę w siatce umieścił Sikora. W samej końcówce okazję do doprowadzenia do remisu mieli goście. Najpierw z rzutu wolnego bramkarza starał się pokonać były gracz Regulic- Michał Rożnawski, Piwowarczyk obronił strzał. Starając się wykorzystać warunki atmosferyczne zawodnik gości starał się zdobyć bramkę poprzez bezpośredni strzał z rzutu rożnego, piłkę na aut bramkowy wybił Prasak. Po kolejnym dośrodkowaniu z linii pola karnego gracz Zryw-u uderzał na bramkę, ale strzelił zbyt lekko i dodatkowo prosto w bramkarza.

W drugiej połowie świetną okazję do podwyższenia wyniku miał Sikora, lecz zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i obrońcy zdołali wybić piłkę. Co nie udało się zawodnikom Regulic udało się gościom. Po prostopadłym podaniu Tekielak w sytuacji sam na sam pewnym strzałem doprowadził do remisu w 55 minucie spotkania. Chwilę później na pozycję sam na sam wyszedł Michał Wojtoń, ale Piwowarczyk obronił jego strzał. W 76 minucie Turek sfaulował przed własnym polem karnym Tekielaka za co otrzymał drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Bohaterem meczu został Paweł Matusik, który z rzutu wolnego z okolic 25-30 metra trafił tuż przy dalszym słupku bramki zapewniając zwycięstwo swojej drużynie w 80 minucie meczu. W samej końcówce strzał sprzed pola karnego zawodnika Zrywu zablokował Wójcik, a cała drużyna Brodeł i ich kibice domagali się rzutu karnego, gdyż jak twierdzili Janusz Wójcik odbił piłkę ręką. Do pracy sędziów w tym meczu obie ekipy, a zwłaszcza goście mieli wiele pretensji.

To był typowy mecz walki, wiele ostrych wejść za które sędzia karał zawodników żółtymi kartkami, wiele prób wywarcia presji na arbitrze, zwłaszcza w końcówce przy wspomnianej sytuacji o rzekomym karnym, za protesty z ławki rezerwowych na trybuny został odesłany kierownik drużyny Brodeł. Gra Regulic pozostawia wiele do życzenia. Wiele strat i niecelnych podań oraz słaba gra bez piłki to grzechy główne popełnione przez zawodników Regulic tego chłodnego niedzielnego popołudnia. Najważniejsze są zdobyte kolejne 3 pkt. W kolejnym meczu już w środe zawodnicy Macieja Matusika rozegrają swój pierwszy mecz wyjazdowy w tym sezonie. Zmierzą się z Jutrzanką Ostrężnicą. Początek meczu w środę o godz 17:00.

Leszkowi Czechowi życzymy dużo zdrowia i szybkiego powrotu do pełni sił

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości