Jutrzenka Ostrężnica
Jutrzenka Ostrężnica Gospodarze
1 : 1
1 2P 1
0 1P 0
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Goście

Bramki

Jutrzenka Ostrężnica
Jutrzenka Ostrężnica
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Kary

Jutrzenka Ostrężnica
Jutrzenka Ostrężnica
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Skład wyjściowy

Jutrzenka Ostrężnica
Jutrzenka Ostrężnica
Brak danych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice


Skład rezerwowy

Jutrzenka Ostrężnica
Jutrzenka Ostrężnica
Brak dodanych rezerwowych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Numer Imię i nazwisko
Krystian Kołacz
roster.substituted.change 65'

Sztab szkoleniowy

Jutrzenka Ostrężnica
Jutrzenka Ostrężnica
Brak zawodników
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

08.10.2021

Jutrzenka Ostrężnica - SPRiN Regulic 1:1 (0:0)

Bramka: Paweł Matusik

SPRiN: Piwowarczyk- Prasak, M. Matusik, Warzecha, B. Ciołek- Sikora, Lizoń, Kulczyk, P. Matusik, Zygar (65' Kołacz)- K. Turek

Od począhttp://admin.futbolowo.pl/adminStrona,newsy?what=newsy&oper=edit&newtku meczu gospodarze grali twardo i nieustępliwie pokazując, że ich wysoka pozycja w tabeli nie jest dziełem przypadku. W pierwszej połowie zarówno jednym jak i drugim brakowało kluczowego podania pod bramką przeciwnika przez co gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Dla SPRiN-u pierwszą okazję miał Sikora, lecz zbyt długo zwlekał ze strzałem i obrońca zdążył go zablokować. Kolejną okazję miał Prasak, jego strzał z główki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego był jednak niecelny. Pod koniec pierwszej połowy Paweł Matusik podał do Krzysztofa Turka, który zamiast strzelać wdał się w drybling z obrońcą i stracił piłkę. Gospodarze tylko raz poważnie zagrozili bramce, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zawodnik Jutrzenki strzałem głową starał się posłać piłkę bramkarzowi Regulic "za kołnierz", ale strzał był zbyt lekki i poradził sobie z nim Piwowarczyk.

Drugą połowę świetnie dla Regulic mógł rozpocząć Sikora, po długim, dokładnym podaniu od Kulczyka, skrzydłowy SPRiN-u zbyt daleko wypuścił sobie piłkę, która padła łupem bramkarza. Gracze Jutrzenki strzałami z daleka próbowali zdobyć gola, jednak piłka po większości strzałów leciała prosto w ręce bramkarza. Dwie dobre okazję miał wprowadzony w drugiej połowie Krystian Kołacz. W pierwszej sytuacji Paweł Matusik, który popisał się indywidualną akcją wzdłuż linii końcowej zbyt długo zwlekał z wycofaniem piłki do Kołacza, przez co jego strzał został zablokowany przez obrońców. Niedługo później Kołacz technicznym strzałem lewą nogą z linii pola karnego starał się pokonać bramkarza, piłka odbiła po drodze od jednego z przeciwników i minimalnie minęła bramkę. Co nie udało się graczom Regulic udało się gospodarzom. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka niczym kula bilardowa odbiła się od kilku graczy by ostatecznie spaść na nogę stoperowi Jutrzenki, który mocnym strzałem z 5 metrów umieścił ją w siatce. Na odpowiedź Regulic nie trzeba było długo czekać. Maksymilian Prasak będąc pod własnym polem karnym okiwał dwóch przeciwników, podprowadził piłkę pod środkową linię i precyzyjnym podaniem wyprowadził Pawła Matusika do sytuacji sam na sam, który pewnie umieścił piłkę w siatce. W samej końcówce źle piłkę spod własnego pola karnego wybijał Ciołek, przez co rywale będący w przewadze na połowie Regulic wyprowadzili kontrę, po kolejnej próbie wybicia piłki przez defensorów Regulic piłkę ręką we własnym polu karnym dotknął Kołacz i sędzia wskazał na 11 metr. Jeszcze przed wykonaniem rzutu karnego żółtą kartkę za próby zdekoncentrowania przeciwnika zobaczył Maciej Matusik. Te próby okazały się skuteczne, bo strzał z 11 metrów świetnie obronił Piwowarczyk. Skuteczna interwencja bramkarza dała impuls kolegom z drużyny, którzy w kolejnej akcji mogli zapewnić sobie zwycięstwo. Paweł Matusik dograł na prawą stronę do będącego już w polu karnym Sławka Lizonia, ale jego strzał minimalnie minął dalszy słupek bramki.

Dość szczęśliwie wywalczony remis Regulic, biorąc pod uwagę rzut karny z końcówki meczu. Zawodnikom Regulic brakowało precyzji na połowie rywali, a przede wszystkim strzałów na bramkę, których było jak na lekarstwo. Okazja do rehabilitacji już w najbliższą sobotę w meczu z Victorią II Zalas. Rywalizacji emocji dodaje fakt, że to właśnie z Zalasu do SPRiN-u latem przeszli Leszek Czech, Janusz Wójcik oraz Mariusz Korzun. Początek meczu w sobotę na boisku w Regulicach o godz 16:30.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości