Promyk Bolęcin
Promyk Bolęcin Gospodarze
3 : 1
3 2P 1
0 1P 0
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Goście

Bramki

Promyk Bolęcin
Promyk Bolęcin
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Kary

Promyk Bolęcin
Promyk Bolęcin
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Skład wyjściowy

Promyk Bolęcin
Promyk Bolęcin
Brak danych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice


Skład rezerwowy

Promyk Bolęcin
Promyk Bolęcin
Brak dodanych rezerwowych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Numer Imię i nazwisko
Marek Kulczyk
roster.substituted.change 20'

Sztab szkoleniowy

Promyk Bolęcin
Promyk Bolęcin
Brak zawodników
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

10.10.2021

Promyk Bolęcin - SPRiN Regulice 3:1 (0:1)

Bramki: Jakub Kot 50', Jakub Piegza 75', Waldemar Ziarnik 89' - Andrzej Dudek 39'

SPRiN: Piwowarczyk- Prasak, M. Matusik, Korzun, Ciombor- Sikora, Seremak, Lizoń, P. Matusik (30' Kulczyk), Dudek- K. Turek

Promyk: Dobranowski- Buczek, Warecki, Kot, Kocuba- Kocot, Piegza, Głuszko, Ziarnik- Wojtoń (89' Kurdziel), Wichrowski (64' Jedynak)

Derby przyniosły sporo emocji, 4 bramki, 2 niewykorzystane rzuty karne, 11 żółtych kartek (7 SPRiN, 4 Promyk) i 3 czerwone.

Pierwszą dobrą okazję miał Sikora, po ładnej i składnej zespołowej akcji skrzydłowy SPRiN-u w sytuacji sam na sam strzelił wprost w bramkarza. W 7 minucie Korzun we własnym polu karnym sfaulował przeciwnika i sędzia podyktował rzut karny. Strzał Kocota świetnie obronił Piwowarczyk. 8 minut później ponownie Korzun sfaulował przeciwnika we własnym polu karnym, o ile pierwsze przewinienie było ewidentne, tak tym razem można by mieć pewne wątpliwości, czy był faul. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł kapitan Buczek, ale również i jego strzał obronił bramkarz Regulic. Te sytuacje pobudziły nieco graczy SPRiN-u. Kolejną świetną okazję miał Dudek, po szybkim rozegraniu rzutu wolnego wyszedł na czystą pozycję w polu karnym, ale jego strzał minął dalszy słupek bramki. Gracze Regulic popełniali błędy w kryciu, co często w kontratakach starali się wykorzystać gospodarze. Wichrowski w sytuacji sam na sam przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 30 minucie boisko z powodu kontuzji kostki musiał opuścić lider środka pola Regulic- Paweł Matusik, w jego miejsce na boisku zameldował się Marek Kulczyk. W 39 minucie padła pierwsza bramka. Lizoń zagrał prostopadle do Dudka, a skrzydłowy SPRiN-u w sytuacji sam na sam strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach naszego klubu.

Na początku drugiej połowy gospodarze mieli dwie dogodne okazje do zdobycia bramki, jednak dwukrotnie w sytuacji sam na sam górą okazał się dobrze dysponowany tego dnia Piwowarczyk. Bramkarzowi Regulic szczęścia zabrakło w 50 minucie. Skrzydłowy Bolęcina przedarł się w pole karne wzdłuż linii końcowej i podawał do partnera ustawionego przed bramką, piłkę po drodze trącił jeszcze zawodnik Regulic, co zmyliło bramkarza, któremu piłka przeszła obok ręki, do piłki doszedł Jakub Kot i z najbliższej odległości doprowadził do remisu. W 75 minucie błąd w kryciu z prawej strony pola karnego wykorzystał Piegza, który w sytuacji sam na sam strzałem pod poprzeczkę wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Dwie świetnie okazje do remisu zmarnował Sikora, najpierw strzał z rzutu wolnego w krótki róg obronił bramkarz, a chwilę później najlepszy strzelec Regulic w sytuacji sam na sam na wprost bramki trafił prosto w bramkarza. Zwłaszcza tą drugą sytuację Sikora powinien zamienić na bramkę. W 84 minucie Ciombor za krytykowanie decyzji sędziego otrzymał drugą żółtą (pierwszą otrzymał w 20 minucie za odepchnięcie rywala w trakcie przerwy w grze), a w konsekwencji czerwoną kartkę. To była bardzo nieodpowiedzialne zachowanie ze strony prawego obrońcy Regulic. Ciombor nie był jedynym, który nie dotrwał do końcowego gwizdka sędziego. Za taktyczne faule drugie żółte kartoniki otrzymali Korzun i Kulczyk, odpowiednio w 86 i 89 minucie meczu. W samej końcówce gospodarze mając 3 zawodników więcej na boisku wyprowadzili kontrą, po której Ziarnik minął Piwowarczyka i strzelił do pustej bramki ustalając wynik meczu. Piłkę wślizgiem starał się zablokować Prasak, ale nie trafił w futbolówkę.

Pierwsza porażka w sezonie stała się faktem i trzeba przyznać że jest to zasłużona porażka. Piłkarze Regulic słabo zaprezentowali się w niedzielne popołudnie w Bolęcinie. W 6 meczach tego sezonu sędziowie podyktowali już 3 rzuty karne przeciwko Regulicom, ale wszystkie 3 obronił Piwowarczyk, co zasługuje na uznanie. Okazję do rehabilitacji piłkarze SPRiN-u będą mieli już w środę, wtedy to do Regulic na mecz przyjeżdża Ruch Młoszowa. Początek meczu na boisku w Regulicach o godz 16:15.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości