SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Gospodarze
3 : 2
3 2P 2
0 1P 0
Ruch Młoszowa
Ruch Młoszowa Goście

Bramki

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
90'
Widzów:
Ruch Młoszowa
Ruch Młoszowa
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Ruch Młoszowa
Ruch Młoszowa

Skład wyjściowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Ruch Młoszowa
Ruch Młoszowa
Brak danych


Skład rezerwowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Ruch Młoszowa
Ruch Młoszowa
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników
Ruch Młoszowa
Ruch Młoszowa
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

10.10.2021

SPRiN Regulic - Ruch Młoszowa 3:2 (1:1)

Bramki: Sławomir Lizoń 16', Maciej Matusik 79', Janusz Wójcik 82'- Karol Zając 3', Mateusz Kozyra 53'

SPRiN: Piwowarczyk- Sikora, M. Matusik, Korzun, Kołacz (46' Ciombor)- Dudek, Lizoń, Seremak (75' Wójcik), Kulczyk, Zygar (65' Prasak)- K. Turek

Ruch: Żabowka- Brzózka, Chechelski, Dudek, Konieczny (70' S. Zając)- Kozyra (80' Ł. Zając), Odrzywołek, Petka, Pytlowski- K. Zając, Wołek (60' Adryan)

Ruch od początku meczu ruszył do ataku starając się udowodnić, że wygrane do tej pory 4 spotkania nie są dziełem przypadku. Regulice chciały zmazać plamę, jakim była niedzielna porażka z Promykiem Bolęcin.

Pierwsza akcja gości od razu przyniosła bramkę. W 3 minucie wobec braku zdecydowanego wybicia piłki z własnego pola karnego Sikory, Karol Zając trafił precyzyjnie przy dalszym słupku bramki SPRiN-u otwierając wynik meczu. Chwilę potem goście mieli okazję do podwyższenia wyniku, ale prostopadłe podanie do wychodzącego na czystą pozycję napastnika zatrzymał na przedpolu Piwowarczyk wybijając daleko przed siebie piłkę. W 16 minucie Zygar zagrał piłkę na skrzydło do Krzysztofa Turka, ten dośrodkował w pole karne, stoper wybił piłkę na 16 metr przed własną bramkę, a tam mający dużo miejsca Sławomir Lizoń strzelił precyzyjnie z pierwszej piłki tuż przy słupku doprowadzając do remisu. W dalszej części meczu Lizoń jeszcze kilkukrotnie próbował strzałów z daleka, jednakże były albo niecelne, albo piłka leciała wprost w bramkarza. Świetną okazję w końcowej fazie pierwszej połowy miał Turek. Po podaniu ze środka pola napastnik Regulic znalazł się sam na sam z bramkarzem, lecz zamiast strzelać podawał do ustawionego na dalszym słupku Andrzeja Dudka, który nie sięgnął piłki wślizgiem, a nawet jeśli sięgnąłbym futbolówki to sędzia boczny podniósł chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną. W końcowej fazie pierwszej połowy goście mogli ponownie wyjść na prowadzenie po strzale z rzutu wolnego z okolic linii pola karnego, jednak piłkę na rzut rożny odbił Piwowarczyk.

Fatalnie zaczęli drugą połowę gracze trenera Matusika. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę spod końcowej linii w pole karne, w kierunku dalszego słupka dośrodkowywał zawodnik Ruchu, a będący tam niekryty Kozyra ponownie wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Od tej pory to głównie SPRiN atakował starając się doprowadzić do wyrównania, goście skupili się na grze z kontrataku. Bliski remisu byli po rzucie rożnym, kiedy to Kulczyk precyzyjnie dośrodkował na głowę Korzuna, ale piłka po strzale stopera SPRiN-u przeleciała nad poprzeczką bramki. W 79 minucie sędzia podyktował rzut wolny w okolicach linii końcowej boiska z około 35-40 metrów. Do piłki podszedł trener Maciej Matusik i dośrodkował w pole karne, żaden z zawodników, ani gospodarzy, ani gości nie przeciął lotu piłki, która wylądowała tuż przy dalszym słupku bramki. Bardzo podobną bramkę (tyle że z drugiej strony boiska) zdobył William w meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Chelsea Londy, a Maccabi Tel Aviv. 3 minuty później SPRiN wyszedł na prowadzenie. Z rzutu rożnego w pole karne dośrodkował Kulczyk, a będący na dalszym słupku, wprowadzony w drugiej połowy Janusz Wójcik zdobył zwycięską bramkę. Od 78 minuty goście grali w 10, wtedy to za krytykowanie decyzji sędziego z boiska został usunięty kapitan gości- Adrian Petka. Ruch najlepszą okazję do wyrównania miał w 82 minucie. Wtedy to po stracie przy wyprowadzaniu ataku przez Ciombora i Prasaka sam na sam z bramkarzem wychodził napastnik gości, którego przed własnym polem karnym sfaulował, wg opinii sędziego, Korzun, za co ujrzał czerwoną kartkę. Piłka po strzale gości prześlizgnęła się przez lukę w murze i zmierzała w krótki róg bramki, skutecznie w tej sytuacji interweniował Piwowarczyk. W końcówce meczu dwukrotnie przed szansą stanął Prasak. Najpierw niecelnie strzelał główką po dośrodkowaniu Kulczyka z rzutu rożnego, a następnie po podaniu Sikory znalazł się sam na sam, lecz obrońca Młoszowej zdążył wrócić za młodym zawodnikiem Regulic i zablokował jego strzał. Sędzia w drugiej połowie meczu wg opinii graczy gospodarzy powinien podyktować dwa rzuty karne po faulach na Turku i Zygarze, ale sędzia w obu przypadkach nie dopatrzył się przewinienia rywala.

Dość wymęczone zwycięstwo. Dopiero w 82 minucie zmiennik Janusz Wójcik strzelił zwycięską bramkę. Stare powiedzenie brzmi "zwycięzców się nie sądzi", lecz nie sposób nie zauważyć, że już w kolejnym meczu gracze Regulic grają słabo. Taka gra nie może się ani podobać, ani zapewniać punktów w kolejnych meczach. A o punkty w kolejnym meczu będzie niezwykle ciężko. Czas na potyczkę z liderem. Mecz z Victorią 1918 Jaworzno już w najbliższą niedzielę na boisku w Regulicach o godz 16:00. Jeśli gracze SPRiN-u mają pokazać lepszą grę to nie ma lepszej okazji do tego niż pojedynek z liderem B-klasy.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości