Czarni Jasło
Czarni Jasło Gospodarze
1 : 2
0 2P 0
1 1P 2
Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów Goście

Bramki

Czarni Jasło
Czarni Jasło
25'
rzut karny
Jasło, Śniadeckich 15
90'
Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów

Kary

Czarni Jasło
Czarni Jasło
Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów

Skład wyjściowy

Czarni Jasło
Czarni Jasło
Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów


Skład rezerwowy

Czarni Jasło
Czarni Jasło
Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów

Sztab szkoleniowy

Czarni Jasło
Czarni Jasło
Imię i nazwisko
Marek Dyląg Trener
Artur Karpiński Kierownik drużyny
Resovia Rzeszów
Resovia Rzeszów
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Adminjardab

Utworzono:

27.04.2015

VS

W sobotnie przedpołudnie juniorzy JKS Czarnych 1910 Jasło wychodzą na płytę boiska przy Śniadeckich 15 zmobilizowani do gry o pełną pulę stawki, jaką można przejąć w ramach XVI kolejki I Ligi Podkarpackiej Juniorów. Przeciwnik nie byle jaki, bo obecny lider tabeli - SMS Resovia Rzeszów. Do składu Czarnych Jasło powołanie dostali dwaj kolejni debiutanci w juniorach starszych, tj. Wyderka Jakub oraz Przewoźnik Damian. Wiadomo było, że lider "tanio skóry nie sprzeda" i chcąc ugrać 3 punkty, nasi zawodnicy muszą stanąć na wyżynach swoich możliwości. Pierwsze minuty to oczywiście badanie terenu i możliwości przeciwnika, niczym dwaj bokserzy w ringu. Goście konstruują akcje w kierunku bramki Niemczyńskiego, jednak nie mogą przeprowadzić z sukcesem do końca sowich poczynań, bo druga linia gospodarzy dobrze działa w tym fragmencie gry. Czarni Jasło nacierają z coraz większym impetem, jednak nie mogą trafić do siatki Gnatka. Sytuacja 100 % trafia się w 24 minucie, po stałym fragmencie gry z rożnego, kiedy obrońcy Resovii wybijają futbolówkę przed szesnastkę. Tam ustawiony znajduje się Wrona i uderza pikę w kierunku bramki przeciwnika. Na drodze do siatki stanął zawodnik Resovii, którego futbolówka trafia w rękę, a arbiter główny wskazuje na wapno. Do wykonania egzekucji staje Michał Gabryel. Psychologiczną próbę nerwów z golkiperem Resovii wygrywa napastnik Czarnych Jasło, który w 25 minucie technicznym strzałem nie pozostawia wątpliwości co do wyniku w tym fragmencie spotkania. Jest moc można by rzec, walczymy dalej, bo przy klasowym przeciwniku nie jest to wynik, który w początkowym fragmencie meczu może dać gospodarzom pewność wygranej. Radość nie trwała długo, ponieważ Resovia nie uległa emocjom i ruszyła, aby odzyskać straty. W 33 minucie nasi obrońcy popełniają kardynalny błąd, kilklając futbolówkę w polu karnym zamiast posłać ją daleko poza swoją szesnastkę. Zimną krew w tej sytuacji zachował Rurak, który wpakował piłkę za plecy Niemczyńskiego. Asystę zaliczył Lipniarski. Goście idą za ciosem i po pięciu minutach, kiedy arbiter główny nie reaguje na sygnał sędziego liniowego, iż jest spalony zawodnika Czarnych Jasło w okolicy pola karnegio Resovii, przeprowadzając kontratak. Pękala popisuje się wówczas pięknym strzałem. Dostaje piłkę z lewej strony boiska i z około 25 metrów uderza w kierunku bramki na długi słupek za wysuniętego Niemczyńskiego. Futbolówka trafia w słupek, a nadana rotacja kieruje ją niestety do naszej siatki, nie dając szans na obronę. Po raz kolejny jasielscy zawodnicy padli ofiarą niezrozumienia ról na boisku. Rolą zawodnika jest bowiem grać do gwizdka, a ocena sytuacji należy do arbitra głównego, który ten gwizdek dzierży. Tak właśnie zachowali się goście wykorzystując niefrasobliwość gospodarzy. Czasu było sporo, więc Czarni Jasło nie spuszczają głów, tylko dalej walczą o korzystny dla nich wynik. Do przerwy nic się nie zmienia na tablicy wyników - bo jest wyłączona (żart) - schodzimy do szatni z wynikiem 1:2. Po przerwie obie drużyny próbują ugrać więcej niż w pierwszej odsłonie. Akcje przenoszą się z jednej połowy na drugą, obie drużyny stwarzają też sytuacje do zmiany wyniku, ale bramki z jednej i drugiej strony jakby zaczarowane, piłka omija je bokami lub nad poprzeczką. W przypadku Czarnych Jasło być może z powodu wkradającej się w umysły zawodników niemocy, a u gości zbytniej pewności, że mogą dokonać pogromu na rywalu. Zwarte szeregi w drużynie Czarnych Jasło pozwoliły tylko na utrzymanie wyniku z pierwszej połowy, z czego zadowoleni mogą być wyłącznie zawodnicy Resovii, bo po ostatnim gwizdku to oni doliczają komplet punktów do swoich zdobyczy ligowych. Nasi zawodnicy nie mają się czego wstydzić, bo po raz kolejny zagrali fajny futbol, udowadniając, że mogą być równorzędnym przeciwnikiem dla drużyn z czoła tabeli. Zawody można ocenić jako dobre pod względem sportowym, bo nie dochodziło do znaczących incydentów pomiędzy zawodnikami. Obie drużyny szanowały zdrowie przeciwnika, co jest ważnym elementem sportowej rywalizacji, czego dowodem jest tylko jeden żółty kartonik wyjęty przez arbitra głównego.

Skład sędziowski można również ocenić pozytywnie, choć w kilku fragmentach nie ustrzegli się widocznych błędów.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości