KGHM Zagłębie II Lubin - WKS Śląsk Wrocław


KGHM Zagłębie II Lubin
KGHM Zagłębie II Lubin Gospodarze
4 : 0
2 2P 0
2 1P 0
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław Goście

Bramki

KGHM Zagłębie II Lubin
KGHM Zagłębie II Lubin
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
LUBIN
70'
Widzów:
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

KGHM Zagłębie II Lubin
KGHM Zagłębie II Lubin
Brak danych
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
Brak danych


Skład rezerwowy

KGHM Zagłębie II Lubin
KGHM Zagłębie II Lubin
Brak dodanych rezerwowych
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

KGHM Zagłębie II Lubin
KGHM Zagłębie II Lubin
Brak zawodników
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Admin

Utworzono:

18.04.2015

Zagłębie I Lubin 4:0 (2:0) WKS Śląsk Wrocław

Skład: Lupa - Wojtasik, Myjak, Supranionek, Augustyn - Jasiński, Bialik, Kotowicz, Wiatrak, Froń - Wróbel

na zmiany wchodzili: Wójcik, Aramowicz, Mokrzycki

Wynik nie odzwierciedla przewagi naszego przeciwnika, ale po kolei.

Piękne sztuczne, nowoczesne boisko izaplecze treningowe - to przytłacza profesjonalizmem szkolenia młodzieży w Lubinie. Gratulacje. Pozostaje tylko pozazdrościć i mieć nadzieję że kiedyś tak będzie we Wrocławiu.

Pierwsza połowa bardzo wyrównana, zabrakło nam trochę pewności siebie i chyba w szatni jużprzegraliśmy ten mecz. Pierwsza nasza akcja i Augustyn mógł wyjść sam na sam z bramkarzem, jednak wypuścił sobie piłkę klika metrów i bramkarz zdążył dojść do piłki. Kilka niemrawych strzałów a właściwie podań do bramkarza Zagłębia. Trochę niepewnie grali środkowi pomocnicy, zupełnie bez ikry i pomysłu i zupełnie inaczej niżz Parasolem sprzed tygodnia. Pierwszą bramkęstraciliśmy po błędzie obrońców, napastnik Zagłębia nie atakowany wszedł w lukę pomiędzy środkowym i bocznym obrońcą w pole karne i gol był tylko formalnością. Druga bramkę straciliśmy w ostatniej minucie pierwszej połowy, nasi zawodnicy myślami byli jużna przerwie, a brak koncentracji przeciwnicy wykorzystali bezlitośnie.

W drugiej połowie coraz śmielej atakowaliśmy, były momenty kiedy przez dłuższe chwile prowadziliśmy atak na połowie połowie przeciwnika. Po jednej z akcji Kotowicz główkował niestety trafił w poprzeczkę, strzały Jasińskiego, Fronia, Wróbla, Wójcika były za słabe lub niecelne. Kilka rzutów wolnych również nie przyniosły żadnych efektów. Trzecia bramka padła po indywidualnym błędzie obrońcy, który zamiast wybić piłkę z pola karnego próbował ją przyjąć i po stracie Zagłębie strzeliło gola. Mieliśmy również dużo szczęścia kiedy dwukrotnie z linii bramkowej Jasiński wybijał piłkę. Czwarta bramka to kuriozum, sędzia pokazał iż wznowienie gry będzie po gwizdku, a tymczasem kiedy naszbramkarz ustawiał mur - zawodnicy Zagłębia rozegrali wolnego i strzelili bramkę. Sędzia niestety uznał bramkę. szkoda bo nawet nieźle sędziowali cały mecz, ale ta wpadka to DRAMAT!

Ogólnie przeciwnik grał bardziej dojrzałą piłkę, pewniej i skoncentrowany przez całespotkanie. My momentami dorównywaliśmy przeciwnikowi, ale chaos w środku pola nie pozwalał na wyprowadzenieakcji bramkowych. Może zabrakło trochęszczęścia na kontaktową bramkę, może trochę wiary we własne możliwości, a może przegraliśmy przede wszystkim w głowach zawodników.

Chłopaki możecie wygrać z każdym.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości