UKS Zawisza Sulechów
UKS Zawisza Sulechów Gospodarze
3 : 3
2 2P 3
1 1P 0
Novi Narama
Novi Narama Goście

Bramki

UKS Zawisza Sulechów
UKS Zawisza Sulechów
Sulechów 9
90'
Widzów: 40
Novi Narama
Novi Narama
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

UKS Zawisza Sulechów
UKS Zawisza Sulechów
Novi Narama
Novi Narama
Brak danych


Skład rezerwowy

UKS Zawisza Sulechów
UKS Zawisza Sulechów
Novi Narama
Novi Narama
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

UKS Zawisza Sulechów
UKS Zawisza Sulechów
Imię i nazwisko
Konrad Chlan Trener
Grzegorz Wyczesany Opieka medyczna
Jacek Handzel Kierownik drużyny
Novi Narama
Novi Narama
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Jakub Kapela

Utworzono:

18.10.2016

    Spotkanie początkowo toczyło się w środkowej strefie boiska, w miarę upływu czasu zarysowywała się przewaga gospodarzy, którzy jednak nie wykorzystywali swoich sytuacji strzeleckich. Pod koniec pierwszej połowy piłkę wyłożył ambrochowicz a z nią popędził na bramkę gości Moskal i przy odrobinie szczęścia w kontakcie z bramkarzem rywali przedrylował bramkarza a następnie pozwolił piłce wturlać się do pustej bramki. Ostatnie minuty pierwszej połowy to zdecydowane ataki przyjezdnych aby doprowadzić do remisu jeszcze przed przerwą. Druga połowa rozpoczęła się od utraty bramki przez gospodarzy. Nim gospodarze się otrząsnęli to goście wyszli na prowadzenie. W 55 minucie na boisku zameldował się Adamski, który 5 minut później z połowy boiska kopnął piłkę lobem w kierunku bramki Naramy. Piłka leciała i leciała i ku uciesze gospodarzy wpadła do bramki odbijając się jeszcze od bramkarza. Mogłoby się wydawać że tak strzelona bramka doda gospodarzom więcej ochoty na strzelanie kolejnych bramek , jednak to goście wyprowadzili kolejny cios po dobrze rozegranym rzucie rożnym . Ostatnie minuty meczu zdecydowanie należały do podopiecznych Konrada Chlana którzy dosłownie rzucili sie na bramkę gości. Niestety wiele strzałów kończyło sie na bramkarzu rywali, aż do 1 minuty dodatkowe czasu gry gdy piłkę w pole karne wrzucił Tomasz Mierniczek a Ambrohowicz skutecznie wykorzystał to dogranie kapitana i skierował piłkę do bramki. Wynik meczu 3:3, żadna z drużyn nie schodziła w pełni szczęśliwa po ostatnim gwizdku sędziego.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości