Pierwsze odrabianie zaległości w wykonaniu naszej drużyny niestety na minus. Pomimo problemów kadrowych spowodowanych przede wszystkim obowiązkami zawodowymi i pauzami za kartki chcieliśmy udowodnić, przede wszystkim przed sobą, że potrafimy rozgrywać lepsze zawody niż te ze Strzelcami, jednak dzisiaj to po prostu było za mało. Kabel od początku meczu narzucił swój styl gry i zepchnął nas do defensywy, jednak nasza obrona grała bardzo uważnie i większość akcji kończyło się przed naszym polem karnym lub w rękach Martina. Bratniak próbował odpowiedzieć kontrami- swoich sił w starciach z obrońcami próbowali przede wszystkim Boguś Pięta, Piotrek Marek i Janek Zawiliński. Najlepszą okazję na zdobycie bramki, jeszcze przy stanie 0-0, miał właśnie Bogusław Pięta, który wyłuskał piłkę obrońcy na linii pola karnego, jednak jego pierwsze uderzenie trafiło w słupek, a dobitka niestety była niecelna. Piłkarze Kabla nadal jednak dominowali na boisku i na 10 minut przed końcem pierwszej połowy udało im się w końcu otworzyć wynik meczu. Po naszej stracie w środku pola pomocnik Kabla przejął piłkę, podprowadził ją pod pole karne i z około 16 metrów pokonał naszego bramkarza. Dobra gra w pierwszej części spotkania mogła budzić nadzieje na osiągnięcie dobrego rezultatu, ale drugą połowę rozpoczęliśmy w najgorszy możliwy sposób. Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa po stracie piłki przed własnym polem karnym straciliśmy bramkę na 2-0. Podwyższenie wyniku przez Kabla sprawiło, że mecz bardziej się otworzył, wdarło się również sporo niedokładności w szeregach obu drużyn co sprawiało, że piłka często przenosiła spod jednego pola karnego pod drugie z pominięciem drugiej linii, jednak nadal to gracze gospodarzy proponowali więcej konkretów coraz częściej zmuszając Martina do interwencji. Również Bratniak miał kilka okazji, a najlepszą z nich był strzał Piotra Marka bezpośrednio z rzutu rożnego, który zmusił bramkarza gospodarzy do sporego wysiłku. Niestety, na 5 minut przed końcem tracimy trzecią bramkę po zamieszaniu w polu karnym i zaliczamy trzeci mecz z rzędu bez wygranej. Na pewno nasza gra była dużo lepsza niż w ostatnim spotkaniu, jednak musimy zacząć punktować, ponieważ wszystkie drużyny z dołu niebezpiecznie zbliżyły się do naszego miejsca i każdy punkt w końcowym rozrachunku może być na wagę złota. Tym bardziej jeszcze ważniejszym staje się niedzielny mecz z Fairantem, ponieważ tylko zwycięstwo będzie dla obu drużyn satysfakcjonujące. Miejmy nadzieje, że tą drużyną będzie Bratniak. Zdjęcie w tytule zostało pobrane z fanpage Kabla: https://www.facebook.com/kskabelkrakow (https://bratniak-krakow.futbolowo.pl)
Kabel Kraków
Gospodarze
|
3
:
0
3
2P
0
0
1P
0
|
Bratniak Kraków
Goście
|
Kabel Kraków
Nieznany zawodnik Nieznany zawodnik Nieznany zawodnik |
90'
Widzów:
|
Bratniak Kraków
|
Kabel Kraków
Brak danych
Bratniak Kraków
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
88 | Martin Szwiec | ||
24 | Przemysław Jewuła |
80'
|
|
10 | Krzysztof Swół | ||
92 | Marcin Wiśniewski | ||
8 | Dariusz Kondras | ||
16 | Bartłomiej Środoń |
75'
|
|
2 | Paweł Kątny |
60'
|
|
11 | Piotr Marek | ||
80 | Jan Zawiliński | ||
46 | Andrzej Piwowarczyk |
45'
|
|
78 | Bogusław Pięta |
Kabel Kraków
Brak dodanych rezerwowych
Bratniak Kraków
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
27 | Marceli Mazur |
80'
|
|
18 | Łukasz Chrustek |
60'
|
|
12 | Concia Francesco |
75'
|
|
7 | Rafał Miś |
45'
|
Kabel Kraków
Brak zawodników
Bratniak Kraków
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Marek Marchewka Trener | ||
Józef Marchewka Drugi trener | ||
Dariusz Książek Kierownik drużyny |